- Ja jestem Peruna, Alfa watahy żywiołowych księżyców.-powiedziałam.
- Ja Sharemoon.-odpowiedziała.
- Ładne imię!- pochwaliłam ją.
- Słuchaj, muszę iść, głodna jestem.-powiedziała.
- Pokażę ci najpierw tere...- nie dokończyłam bo mi przerwała.
- Nie,sama się zorientuję gdzie co jest.- powiedziała chłodno i poszła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz